Roshe One czy Roshe Run ?

Komentarze (15) | 27 sie 2015
W zeszłym roku na moim blogu pojawił się wpis, dotyczący mojego wcześniejszego modelu Nike Roshe Run. Zwróciłam wtedy uwagę na nazewnictwo i słowo "run" w nazwie modelu butów, które nie są przeznaczone do biegania. Post jest do tej pory bardzo często odwiedzany. W tym roku zdecydowałam się na kolejną parę i dzisiaj chciałam napisać więcej o zaletach tego modelu. ( na zdjęciu niżej mój 4 miesięczny kociak :) 



Model Nike Roshe Run stworzony w 2012 roku, odniósł sukces którego marka Nike się nie spodziewała. Do tej pory powstało wiele modeli, a sam but nie uległ modyfikacji i do tej pory wygląda tak jak na pierwszym projekcie. Nawet feralna nazwa Roshe Run została zmieniona, teraz ten sam but nazywa się Roshe One

Nie będę się rozpisywać na temat tego, że nie powinno się w nich ćwiczyć ani biegać, bo porównanie tego modelu z obuwiem sportowym zrobiłam w poprzednim wpisie, który możecie znaleźć: tutaj

Sama posiadam niewiele butów z kolekcji streetwearowej, nazywanej również lifestylową. Oprócz butów przedstawionych w obu postach mam jeszcze Reeboki GL 6000, Ventilatory oraz 2 pary Air Maxów, których zamierzam się już pozbyć. W tym roku postanowiłam skorzystać z przecen i powiększyć swoją skromną kolekcję o jeszcze jedną parę. Na początku wahałam sie pomiędzy Nike Thea, Kaishi a Roshe ale zdecydowałam się na sprawdzony model. Drugim dylematem był kolor, w ostateczności wybrałam pasujące do wszystkiego czarne, ale tak poważne pod uwagę brałam jeszcze szaro- turkusowe kilk 


Co jest ich największą zaletą ? Przede wszystkim wygoda i lekkość. W pracy testowałam wiele różnych butów pod tym względem. Chciałam sprawdzić w których bez problemu można spędzić na nogach cały dzień - wygrały Roshe - na drugim miejscu Free Runy. Poza tym ich wygląd bardzo mi się podoba, pasują do wielu stylizacji. Można je włożyć zarówno do stroju sportowego, jak i dżinsów i koszuli. Będę również polowała na białe.

Zaletą jest również niska cena, mamy do wyboru dwie rozmiarówki. 

Damska w rozmiarach od 35,5 do 43 w cenie Regularnej około 350 zł na wyprzedażach można dorwać za około 250 zł 
Młodzieżowa rozmiary od 32 do 40 w cenie 249 zł, która spada poniżej 200 zł. 

Te które ja kupiłam są w wersji młodzieżowej i tylko trochę różnią się jakością od damskich (siateczka jest cieńsza). Rozmiar według mnie jest zaniżony i najlepiej wziąć o pół numeru większe. Kosztowały mnie 180 zł i do tej pory kilka sztuk tego modelu w damskim rozmiarze jest dostępnych na Zalando: 

Nike Roshe One - 174,30zł - TUTAJ

Inne ciekawe wyprzedażowe propozycje: 


Nike Roshe One - 1-TUTAJ  2-TUTAJ  3-TUTAJ  4-TUTAJ  5-TUTAJ  6-TUTAJ  7-TUTAJ  8-TUTAJ 

Jak kupować taniej w sezonie ? 

Pisałam już o tym kiedyś odnośnie obuwia sportowego. Najlepszym sposobem jest wstrzymanie się z zakupem do obniżek. Letnia wyprzedaż zaczyna się pod koniec czerwca i trwa mniej więcej do połowy sierpnia. Zimowa od końca grudnia do połowy lutego. Dobrym pomysłem jest sprawdzenie sklepów internetowych, często mogą sobie pozwolić na większe rabaty, gdyż nie muszą wynajmować lokali w atrakcyjnej lokalizacji  np. właśnie na Zalando klik oraz Sarenza kilk  po pierwszym zalogowaniu, dostajemy bon na pierwsze zakupy o wartości 40 zł na zamówienie powyżej 200 zł. Warto śledzić swoje ulubione w mediach społecznościowych, często możemy natknąć się na krótkie akcje trwające kilka dni. 

Na koniec zdjęcia mojej kici <3



Pozdrawiam