Kosmetyczna sobota: 10 ulubionych kosmetyków

Komentarze (41) | 8 gru 2013
Witam
Kosmetyczna sobota czyli zaległy wpis z dnia wczorajszego. Na różnych blogach czy vlogach są publikowane wpisy, lub nagrywane filmy o ulubieńcach z ostatniego miesiąca. Sama nie zmieniam tak często kosmetyków, żeby mieć o czym pisać co miesiąc, ale mogę stworzyć listę ulubionych kosmetyków, które kupuje i zużywam na bieżąco. Najczęściej kupuje produkty z niższej lub średniej półki cenowej. Akurat w tej kwestii, zwykle nie przepłacam. .





1. Płyn dwufazowy Ziaja
Używam ich od bardzo dawna. Najczęściej wybieram własnie Ziaję, czasami gdy jej nie ma sięgam po Nivea czy Lirene, ale w przypadku tych droższych płynów jakość, czy wydajność nie jest proporcjonalna do ceny. Raz miałam również tańsza Bielendę z Biedronki i też była dobra. Jedno opakowanie przy nowym eyelinerze z Inglota wystarcza mi na 4tyg.



2. Lanokrem z lanoliną Ziaja
Kolejna pozycja i kolejna Ziaja. Lano-krem jest najlepszym kremem jak dla mnie. Jest tłusty ale też bardzo dobrze nawilża. Nie szczypie przy wysuszonej skórze. Polecony przez panią w firmowym sklepiku, sprawdził się i właśnie jestem na kupnie trzeciego opakowania.



3. Płyn micelarny Bioderma
Był polecany przez blogerki, skusiłam się i naprawdę się sprawdził. Teraz mam już kilka opakowań za sobą. Znalazłam nawet w Krakowie miejsce, w którym można kupić 250 ml za 25 zł. Marzy mi się opakowanie 500ml z pompką, ale od ponad 2óch lat ich nie widziano.



4. Farba do włosów Joanna nr 240
W kolorze słodkie Cappuccino, używam niezmiennie od 2009 roku. Odrosty zawsze farbuje mi ktoś z domu: mama, kuzynka, współlokatorka, wujek czy chłopak. Musze kiedyś opisać historię jak po balejażu na rozjaśniaczu nie wiedziałam co zrobić z włosami, a ta farba rozjaśniła ciemniejsze i przyciemniła jaśniejsze pasma włosów.  Ku mojemu zdziwieniu wyszedł jeden złoto-rudy kolor który mam do dziś.



5. Odżywka dwufazowa Gliss Kur
W tym samym czasie kupiłam również odżywkę Gliss Kur, którą również używam do dziś. Dwufazowa po myciu. Bardzo dobrze ułatwia rozczesywanie i jest mega wydajna. Jedno opakowanie wystarcza mi na 3-4 miesiące. Kiedyś kosztowały około 18-19 zł teraz można spokojnie kupić za 12-13zł




6. Balsam pod prysznic Nivea
Jedna z nowości, która naprawdę mi się spodobała. Uwielbiam błyskawiczne nakładanie balsamu pod prysznic. Nie podoba mi się to że jest tak mało wydajny. Jedno opakowania wystarcza mi na 2 tyg.



7. Serum nabłyszczające Toni&Guy
Po zużyciu Shinyboxowej miniatury mam ochotę na więcej. Jest naprawę fajny, tylko trzeba pamiętać o umiarze. Jego nadmiar, szczególnie u nasady włosów, wygląda niekorzystnie.



8. Ochronny balsam do ust Nivea SOS lip repair
Jeśli macie spierzchnięte usta i szukacie ukojenia, sięgnijcie po ten balsam. Ma dosyć mocny zapach maści rozgrzewającej i nie smakuje najlepiej ale wzorowo spełnia swoje zadanie - przynosi ulgę.



9. Lakiery do paznokci Essie
Posiadam trzy sztuki i już rozglądam się za kolejnymi, szczególnie że w niektórych sklepach internetowych można je kupić w naprawdę korzystnych cenach.  Wg mnie bija na głowę OPI, duża gama kolorystyczna, wygodny pędzelek i trwałość.



10. Top Coat Seche Vite
Jestem dopiero w trakcie zużywania miniaturki z Shinyboxa, ale już wiem, że kupię produkt pełnowymiarowy. Jako lakier nawierzchniowy jest świetny. Wysycha bardzo szybko, daje efekt "hybryd" bardzo ładnie się błyszczy i przedłuża trwałość lakieru



dodatkowo:  Eksfoliator kwas AHA 25% Ziaja
Nie był taki straszny i w dodatku jestem zadowolona z efektów - wkrótce recenzja na blogu. Zastanawiam się nad kolejnym krokiem- czyli kwasem 35%


Tak wyglądają moje typy :)
Pozdrawiam