O oszukiwaniu ludzi fałszywymi metamorfozami

Komentarze (40) | 29 sie 2013
Witam
Do napisania tego postu zainspirowało mnie kilkanaście prywatnych wiadomości dotyczących błyskawicznej przemiany Mellanie, o co dokładnie chodzi możecie przeczytać np  TU. Niektórzy chcieli się tylko  podzielić ciekawą informacją. Według niektórych powinnam się zastanowić nad sensem tego co robię, bo przecież to wszystko to jest nieprawda, manipulacja wszystkimi dookoła, oszustwa i w ogóle...




W końcu mi samej zdarza się wrzucić jakąś metamorfozę, i w zasadzie zawsze znajdzie się ktoś kto powie że to nie ta sama osoba, że wcześniej wyglądała lepiej, że to nie możliwe że tak schudła, teraz ma męski brzuch czy ewentualnie za duże stopy.

Pierwszy raz na ten temat przeczytałam u Justyny, szczerze mówiąc nie przejęłam się tym za bardzo i szybko o wszystkim zapomniałam. Teraz postanowiłam zabrać głos w tej sprawie, bo wydaje mi się że moje zdanie różni się od tego co myślą inni.

Czytamy:
" Osobista trenerka fitness z Australii i właścicielka firmy MelVFitness postanowiła obnażyć popularne praktyki i udowodnić w ten sposób, że zdrowe i skuteczne odchudzanie wymaga ciężkiej pracy i czasu."

Po pierwsze: jaka osobista trenerka i jaka firma ? Przecież to zwykła dziewczyna prowadząca bloga który ma tylko 8 wpisów. Prowadzi również fanpage. Opisując swoją facebookową działalność wybrała z listy "osobisty trener" więc pewnie stąd się to wzięło. Na razie pokazuje na nim dość nieregularnie swoje przemiany ?!?"



Po drugie: Czy ktoś powiedział że zdrowe i skuteczne odchudzanie nie wymaga ciężkiej pracy i czasu ? Czy ludzie przechodzący takie metamorfozy próbują nam wmówić że osiągnęli wyniki dzięki zajadaniu się pysznymi owocami i spacerom ?

Po trzecie: Jej przemiana jest trochę "słaba", swoimi działaniami osiągnęła jakiś tam rezultat, ale na pewno nie ma efektu WOW. Zdecydowanie lepiej poszło osobie na której się wzorowała: klik

Po czwarte: Po co ? Co chce pokazać i co chce dzięki temu osiągnąć? 

Po przez wywołanie szumu, zniechęcić ludzi, którzy widząc postępy innych zaczęli coś robić ze swoim życiem?


Przecież na niewielu takich zdjęciach można dopatrzeć się oszustwa. Większość pokazuje swoją przemianę, często trwającą po kilkanaście miesięcy. Publikują zdjęcia na instagramie czy tumblerze tylko po to aby pokazać że da się coś zrobić ze swoim życiem. Nie rozumiem ataku na takie osoby poprzez pokazanie że takie zdjęcia można łatwo spreparować. ( czy łatwo ? ) metamorfozy które pokazałam wyżej nie zostały zrobione w 15 min.

To co zrobiła Mellanie czy Andrew Dixon to nic w porównaniu do 5 godzinnej przemiany którą pokazał Furious Pete. Tak na marginesie on sam również dokonał niesamowitej metamorfozy, w 2012 roku trafił do szpitala z powodu anoreksji ważył wtedy 54 kg. Dziś zjada 4,5 kg pizze w 18 minut i wygląda całkiem nieźle :)


Czy zdjęcia metamorfoz naprawdę motywują ? Sama nie wiem, zawsze cieszą się zainteresowaniem,  więc pewnie się podobają. Ja nie reaguje na nie głodówką, też nie zniechęcają mnie do działania (bo ona w 6 tygodni zeszczuplała, a ja nie) po prostu czasem lubię je przeglądać. Takie zdjęcia są ok dopóki ktoś nie próbuje nam wcisnąć dzięki nim, super środka na odchudzanie. Dla mnie temat jest zamknięty.

Pozdrawiam