21.11 - bieżnia w rytm "Check On It"

Komentarze (18) | 21 lis 2012
Witam
Dzisiaj kolej na siłownie bo wczoraj nie byłam a staram się chodzić co drugi dzień. W planach miałam zajęcia na stepie  ale nie poszłam, bo musiałam jechać kupić sobie jedzonko do Lidla i Auchan.
Znowu zdecydowałam się na siłownię i bieżnię - muszę wybrać się w końcu na jakiś fitness bo już chyba z pół roku nie byłam na żadnych zajęciach a mam je w cenie karnetu, chociaż byłam ostatnio na jodze więc duży plus dla mnie.

Po treningu obwodowym, którego jeszcze nie opiszę bo muszę zastanowić się jak nazywają się ćwiczenia które wykonuje, przychodzi czas na bieganie. Ale niestety nie jest to bieganie po lesie:


tylko na bieżni. Biegam zazwyczaj po ćwiczeniach siłowych dlaczego ? Bo mam nadzieję że na siłowni spalę jakąś część zapasu glikogenu i podczas biegania szybciej przejdę na proces spalania tłuszczu. Jest wiele teorii na ten temat ja wybieram tą bo mi najbardziej pasuje a rok temu widziałam duże efekty po tej metodzie. 

Jak biegam ? Można biegać krótkie cardio, dłuższe interwały lub najdłuższy bieg ze stałą prędkością na 60-70% swoich możliwości. Wtedy spalamy (podobno) najwięcej tłuszczu tylko musi to trwać nie mniej niż 30 min. Nawet na bieżniach taki program nazywa się Fat Burning. Ja biegam z prędkością 7,5 - 8 km przez 30-45 min po treningu 

Aby nie było za nudno zawsze sobie słucham czegoś na odtwarzaczu MP3. Dzisiaj były to 3 piosenki które leciały w kółko. Aby się dobrze biegało piosenka musi mieć "to coś"... czyli musi być rytmiczna. Do biegania wybieram zazwyczaj R'n'B lub POP. 
Dzisiaj słuchałam Beyonce i Price tag w wykonaniu Rizzle Kicks




 

I biegało mi się bardzo dobrze :)
Pozdrawiam