Witam
Wracam do siebie po długim weekendzie, od wczoraj cierpimy z kuzynką bo dziwnym trafem wczoraj wieczorem rozchorowałyśmy się w tym samym czasie. Dosyć ostry ból gardła, kaszel i katar - nie wiem czy to normalne w taką piękną pogodę. Dzisiaj niestety odpuszczamy biegane, ale mam nadzieję że jutro uda mi się wreszcie iść poćwiczyć na siłownię.
Jak spędziłam długi weekend ? Tak jak co roku - Rajd Studencki - na pewno nie była to zdrowe i aktywne spędzanie czasu ale raz na rok chyba można jechać na parę dni pod namiot i sobie wszystko odpuścić. Po takiej majówce zwykle nie mam już ochoty na świętowanie juwenaliów i po prostu odpuszczam sobie wszystkie koncerty. W tym roku dla odmiany zrezygnowałyśmy z grillowanych parówek i zupek chińskich :) (rajdowy standard) na rzecz mięsa i sałatki, którą przygotowała moja kuzynka.
Teraz oczywiście chce wracam do regularnych treningów - do lata coraz bliżej. Dlatego też spróbowałam sobie zaplanować cały miesiąc do przodu pod względem najważniejszych rzeczy i aktywności fizycznej. Wyszło jak wyszło - trochę tego wszystkiego dużo, chyba w najbliższym miesiącu będę mieć mało czasu dla siebie. Ten miesiąc będzie dla mnie wyjątkowo ciężki, uczelnia, początki sesji i kilka dni pracy. Za to już niedługo wakacje, mnóstwo wolnego i wylegiwanie się na plaży. Już nie mogę się doczekać.
Plan na maj:
W tygodniu 2 treningi na bieżni chcę zastąpić krótszymi interwałami na zewnątrz. Pewnie to będą bulwary do których mam niedaleko. Trening dzielony - dość ciężko mi idzie ale postaram się go robić jeszcze do końca miesiąca.
A jak wasza majówka ?
Pozdrawiam
Wracam do siebie po długim weekendzie, od wczoraj cierpimy z kuzynką bo dziwnym trafem wczoraj wieczorem rozchorowałyśmy się w tym samym czasie. Dosyć ostry ból gardła, kaszel i katar - nie wiem czy to normalne w taką piękną pogodę. Dzisiaj niestety odpuszczamy biegane, ale mam nadzieję że jutro uda mi się wreszcie iść poćwiczyć na siłownię.
Jak spędziłam długi weekend ? Tak jak co roku - Rajd Studencki - na pewno nie była to zdrowe i aktywne spędzanie czasu ale raz na rok chyba można jechać na parę dni pod namiot i sobie wszystko odpuścić. Po takiej majówce zwykle nie mam już ochoty na świętowanie juwenaliów i po prostu odpuszczam sobie wszystkie koncerty. W tym roku dla odmiany zrezygnowałyśmy z grillowanych parówek i zupek chińskich :) (rajdowy standard) na rzecz mięsa i sałatki, którą przygotowała moja kuzynka.
Teraz oczywiście chce wracam do regularnych treningów - do lata coraz bliżej. Dlatego też spróbowałam sobie zaplanować cały miesiąc do przodu pod względem najważniejszych rzeczy i aktywności fizycznej. Wyszło jak wyszło - trochę tego wszystkiego dużo, chyba w najbliższym miesiącu będę mieć mało czasu dla siebie. Ten miesiąc będzie dla mnie wyjątkowo ciężki, uczelnia, początki sesji i kilka dni pracy. Za to już niedługo wakacje, mnóstwo wolnego i wylegiwanie się na plaży. Już nie mogę się doczekać.
Plan na maj:
W tygodniu 2 treningi na bieżni chcę zastąpić krótszymi interwałami na zewnątrz. Pewnie to będą bulwary do których mam niedaleko. Trening dzielony - dość ciężko mi idzie ale postaram się go robić jeszcze do końca miesiąca.
A jak wasza majówka ?
Pozdrawiam
Podoba mi się Twój plan, może i sama dokładniej zaplanuje swój :) Moja majówka była treningowa, wszystko poszło zgodnie z planem, ale teraz właśnie juwenalia trochę mogą stanąć mi na drodze.. :D
OdpowiedzUsuńjesteś fajna, ale ten plan wygląda jak jakiś blietzkrieg - zero luzu. nie kusi Cię, by jednak skorzystać z majowych grillów/koncertów/szaleństw na miasteczku? :P
OdpowiedzUsuńno wiesz byłam na rajdzie gdzie przelała się masa %% więc naprawdę trochę mi się już przejadło, był grill dyskoteka i koncerty. Zależy mi na pracy - chce poprawić kondycje - wystarczy, chociaż nie wykluczam że może przejdę się na akademiki
UsuńJa tez sobie nie wyobrazam funkcjonowania bez mojego kalendarza i planu, zginelabym marnie:))
OdpowiedzUsuńfajny plan, ale co z pogodą? nie zawsze będzie dopisywać.
OdpowiedzUsuńja staram się rozkładać np. 2x w tygodniu bieganie, rower 3x w tygodniu, wzmacnianie - 4x w tygodniu - wtedy nie jestem tak zależna od słońca i deszczu. :)
Biegać można o każdej porze rzadko leje cały dzień - rolki są ruchome ale jeszcze się najeżdżę w wakacje
UsuńJak dobrze Cię widzieć na blogu:)
OdpowiedzUsuńPlan fajnie rozłożony ,trzymam kciuki żebyś zrobiła wszystko co napisałaś:)
p.s. skąd masz taka fajną tabelkę? Zrobiłaś ją sama?
Tabelka na szybko narysowana w Paintcie :P mogłam trochę bardziej się postarać
UsuńŚwietna ta tabelka. Właśnie chciałam zapytać jak ja zrobiłaś:)
UsuńPięknie prosimy o przepis na tę kozacką sałatkę :)
OdpowiedzUsuńświetny plan! kolory i grafika bardziej do mnie przemawiają niż suche tabelki do jakich zazwyczaj się ograniczam. ale i tak dość napięty. A sałatka wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJa też przez majówkę sobie pofolgowałam, ale raz na jakiś czas można :D
OdpowiedzUsuńWitaj,ale tu u CIEBIE pięknie,zdrowo i kolorowo.Jestem zachwycona.Jeśli pozwolisz to rozgoszczę się i pozostanę na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Pozdrawiam wiosennie,dodam tylko,że Twoje fotki są bardzo ładne.J.
OdpowiedzUsuńgdzie pracujesz?
OdpowiedzUsuńDorywczo, na razie nie wyobrażam sobie stałej pracy przy moim trybie życia.
Usuńmuszę przyznać, że ta sałatka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię w takim razie na moje urodziny 25maja :)
OdpowiedzUsuńDzięki postaram się być :) jak widać nic nie robię 25 maja , sama mam urodziny 20 :P
UsuńMasz racje, od czasu do czasu (mówię o rajdzie) mozna sobie pozwolić na taka odskocznie :) tabela fajna sprawa!!!
OdpowiedzUsuńCzy zechcialabys sie podzielic informacja jak zrobic taka tabelke? Wielu z nas by sie taka przydala - jest dopingujaca ;)
OdpowiedzUsuńAle to nic trudnego, można ją zrobić używając linii i kwadratów. Rysujesz kwadrat, zaznaczasz zaznaczanie przeźroczyste, kopiujesz w wklejasz tyle razy ile chcesz mieć okienek, na fioletowo był kojeny kwadrat, Resztę wypełniłam tekstem, obrazki dodałam w Photoshopie
UsuńŚwietny plan! Ja też lubię planować, choć nie zawsze dotrzymują potem moich postanowień.. Grunt to mieć jasno sprecyzowane cele :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z zaplanowaniem całego miesiąca do przodu, chyba sama powinnam sobie ułożyć taki harmonogram. Zawsze lepsza motywacja, żeby go przestrzegać i realizować (:
OdpowiedzUsuńw Boże Ciało masz zajęcia na uczelni?
OdpowiedzUsuńnie mam :)
UsuńA ja mam pytanie z innej beczki w czym robisz swoj kalendarzyk tez chce zrobic cos takiego bo pisanie na zwyklej kartce sie nie sprawdza i nie motywuje
OdpowiedzUsuń