15.02 - Walentynki i co dalej

Komentarze (21) | 15 lut 2013
witam
Wczorajszy dzień był bardzo zabiegany. Do południa uczelnia, później odwiedziłam znajomych w pracy bo miałam chwile czasu, lekarz, kolacja z chłopakiem, zakupy i padłam.

♥♥♥

krem, mydełko - L'occitane,  prezent od chłopaka
Wczorajszej wizyty bardzo się obawiałam. Tak naprawdę od tego zależało co będę dalej robić. Bałam się że  przez najbliższe pół roku nie będę mogła chodzić na siłownie. W końcu bóle pojawiają się właśnie po ćwiczeniach. Lekarz do którego poszłam to Rehabilitant, Fizjoterapeuta. Osoby które były przede mną załatwiały wszystko w kilka minut co mnie trochę niepokoiło. Ja siedziałam dłużej, zostałam nawet zbadana. I usłyszałam że nic mi nie jest ! To tylko takie przeciążenie które wynika pewnie z za dużego obciążenia podczas ćwiczeń. Poradzono mi abym robiła dalej to co robię tylko z mniejszym ciężarem, a bóle powinny się uspokoić. Plastry rozgrzewające i Ibuprom max jak najbardziej wskazany. Oprócz tego mam lekką skoliozę. Zapytałam o bieganie - mogę biegać... Ból kolana jest pewnie od rolek a to że strzelają mi kolana, kostki i miednica przy ćwiczeniach wynika z mało elastycznych wiązadeł ? Dostałam skierowanie na 3 zabiegi ale terminy są na czerwiec. 

Nie sądzę że najlepszym sposobem na bóle po ćwiczeniach jest tylko zmniejszenie obciążenia, zażywanie środków przeciwbólowych i czekanie aż przejdzie. Jak mam już ćwiczyć raczej zrezygnuje z biegania na rzecz orbitreka. W tym przypadku przysiad z obciążeniem i martwy ciąg - który robiłam od połowy grudnia, też nie będzie dobrym pomysłem. Ćwiczenia siłowe z hantlami będę wykonywać na na ławce z podparciem a część zastąpię maszynami. Przydało by się też pomyśleć o jakimś basenie. 

Dla pewności pomęczę trochę panie ze Scanmedu, poproszę o nowe skierowanie i poszukam innego lekarza bo to co usłyszałam wczoraj bardzo mnie niepokoi. 

I powoli zacznę sobie układać plan dotyczący tego co będę robić w najbliższym czasie. Wiem już że nad dietą muszę trochę popracować. 

Dzisiaj wybieram się na domówkę czyli spotkanie Krakowskich blogerów :)

klik

Pozdrawiam