Dzień 9, 10

Komentarze (14) | 14 lip 2012
Witam
Nie napisałam wczoraj nic bo po prostu nie miałam siły na nic. Pół nocy siedziałam nad blogiem a o 7 rano sąsiedzi zaczęli wiercić i nie dało się spać.Jeszcze miałam koło 3 telefonów rano.  Zawsze śpię koło 7-10h więc po 3-4h byłam kompletnie nie żywa. 


Dieta 
Staram się ją trzymać zgodnie z planem ale: W dniu 9 były 3 nadprogramowe Red Bulle w tym jeden zwykły i 2 sugarfree : podczas przejazdu je rozdawali i przyznam że się przydały. Wczoraj również było coś extra ale cii za to mam dzisiaj biegać godzinę na siłowni :)


Treningi 
Przed wczoraj miałam przejazd na rolkach, W sumie wyjechaliśmy z chłopakiem z domu o 18 30 a wróciliśmy o 23. Sam przejazd trwał półtorej godziny - trasa 14 km. Na początku trochę się bałam - że nie dam rady ale było przyjemnie i nie jechaliśmy bardzo szybko. Poza tym jeżdżenie po drogach to czysta przyjemność - asfalt jest gładki - nie jak w przypadku ścieżek rowerowych i chodników.Tak mniej więcej to wyglądało. W sumie było nas ponad 500 osób:



źródło:  http://www.facebook.com/kksw.krak
Wczoraj byłam już na swojej siłowni. Na początku poszłam z chłopakiem na brzuchy - 25 min intensywnych ćwiczeń na brzuch. Później zrobiliśmy ćwiczenia na plecy. W ramach był jeszcze triceps ale już nie miałam siły. 
Przez te dwa dni nie zrobiłam treningów z płyty Ewy - było by to już dla mnie za dużo. 

Efekty po 10 dniach:
Przyznam ze po tych 10 dniach widzę rezultaty chociaż wiem że przede mną jeszcze długa droga.  Jeśli chodzi o wagę to około 2 kg mniej. W talii straciłam koło 4 cm. Na początku 68 cm a dzisiaj 64 cm. Myślę że dużą rolę odegrała tutaj zielona herbata która odwadnia i pomogła mi się pozbyć nadmiaru wody w organizmie. 
Jeżeli chodzi o cellulit to efekty są. Zrobił się zdecydowanie bardziej drobny. Ale nadał widać go przy napięciu mięśni pośladków. Wiem że w 10 dni nie pozbędę się czegoś co odkładało się w moim organizmie przez 10 lat.  

Pozdrawiam