Etapy Spalania tłuszczu

Komentarze (8) | 26 maj 2012
Witam
Jak na razie nie mam za dużo czasu na prowadzenie bloga z początkiem wakacji z pewnością rozruszam go trochę. Znalazłam ostatnio bardzo ciekawy artykuł mówiący o Etapach spalania tłuszczu. Powiem szczerze że tych wiadomości mi od dawna brakowało ! 

"Już po kilku dniach diety waga pokazała 3 kg mniej. Szczęśliwa napisałam do Pani dietetyk, która wytłumaczyła mi, że stracone kilogramy to w większości woda! Czy to jest normalne? Czy na każdym etapie diety będę traciła wodę w takiej ilości?"


Odchudzanie nie takie proste
Odchudzanie to bardziej skomplikowany proces niż się tego spodziewamy. To zrozumiałe, że jeśli poświęcamy się diecie, wkładamy w to sporo energii i nadziei - z niecierpliwością czekamy naspektakularne rezultaty. Trzeba mieć jednak świadomość, że raz odchudzanie będzie przebiegało błyskawicznie, a za chwilę może być oporne i wcale nie musi to być związane z naszym zaangażowaniem i przestrzeganiem diety. 

Okazuje się też, że w momencie, gdy waga pokazuje duży spadek, być może rzeczywistespalanie tłuszczu jest znikome. Analogicznie, gdy wydaje nam się w trakcie diety, że chudniemy opornie spalanie naszej tkanki tłuszczowej sięga szczytu.

4 etapy wtajemniczenia
Wracając do pytania – dietetyczka miała rację. Każdy z etapów odchudzania charakteryzuje się różną utratą poszczególnych elementów – wody, tłuszczu, ale też białka. Na początku odchudzania tracimy głównie wodę, później jej część powraca i zaczyna się konkretne spalanie tkanki tłuszczowej.

Etap 1: Do trzeciego dnia diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu

Jest to doskonałe potwierdzenie faktu, iż diety tygodniowe a nawet dwutygodniowe mijają się z celem. Kończymy je właśnie wtedy, kiedy wzrasta intensywność spalania tkanki tłuszczowej, a do maksimum tego procesu nawet nie docieramy. Kończąc taką dietę możemy spodziewać się typowego schematu:
  • ponownie gromadzimy utraconą wodę
  • nasza przemiana materii spada
  • zaczynamy jeść tak samo jak wcześniej
  • tyjemy z nawiązką.

Efekty plateau
Odnosząc się do tego tematu warto wspomnieć o zastoju pojawiającym się często podczas odchudzania. Dorobił się on swojej nazwy – efekt plateau. Ma on miejsce najczęściej w drugim etapie redukcji masy ciała, kiedy cześć wody powraca i rozpoczyna się właściwe spalanie tkanki tłuszczowej. Organizm w tym momencie może się „buntować” i chronić zapasy tłuszczu. Ponadto efekty etapu pierwszego nastawiają pozytywnie i dają nadzieję, że wysokie tempo redukcji masy ciała utrzyma się przez cały okres diety. Zderzenie z rzeczywistością powoduje załamanie i poczucie bezsensowności diety. Stres może jednak tylko pogorszyć sytuację. Aby doprowadzić do dalszej redukcji masy ciała mamy dwa wyjścia:

  • przeczekać zastój do momentu „przełamania” oporu spalania
  • zwiększyć aktywność fizyczną



Znajomość tego stanu rzeczy pozwoli spojrzeć na zjawisko odchudzania bez emocji. Początkowe efekty są miłe i napawają dobrą energią, jednak nie nastawajmy się, że takie tempo utrzyma się do końca diety. Z pokorą przyjmujmy zarówno sukcesy jak i drobne porażki, bo właśnie z przeplatanki tych dwóch zjawisk składa się całe odchudzanie.

źródło: Vitalia


Pozdrawiam