Kosmetyczna Sobota: Szczotka Tangle Teezer

Komentarze (43) | 27 lip 2013
W końcu zdecydowałam się na zakup tej rewelacyjnej szczotki. Już kilka razy przymierzałam się do zamówienia jej na allegro ale jakoś nigdy do tego nie doszło. Zdecydowałam się dopiero tutaj, po przeszukaniu większości drogerii znalazłam ją dopiero w sklepie fryzjerskim. Kosztowała mnie około 52 zł czyli więcej niż w PL gdzie można ją kupić już za około 40 zł razem z wysyłką.





Używam ją już ponad 3 tygodnie i jestem zachwycona. Jest lekka, dobrze leży w dłoni, a elastyczne ząbki z łatwością rozczesują włosy. Bardzo dobrze spisuje się też podczas rozczesywania mokrych i splątanych po myciu. Podobno można wykonywać nią też masaż skory głowy - nie próbowałam. Po moim zakupie dwie osoby z mieszkania również się na nią zdecydowały. Teraz chce ją mieć również moja koleżanka z pokoju, która od tygodnia używa mojej. Powiedziała że dzięki tej szczotce nie musi używać odżywki bez spłukiwania. Ciocia z pokoju obok czesze nią włosy swojego 2,5 letniego syna, który wcześniej płakał przy rozczesywaniu.
Sama planuje również zakup kompaktowej - poszukam jeszcze tutaj, jak nie znajdę nic tańszego (w tym samym sklepie kompaktowa wersja kosztuje 62 zł)  to zamówię przez internet po przyjeździe do Polski.

O Tangle Teezer słyszałam już dawno. Pierwszy raz zobaczyłam ją na żywo u Anwen. Na blogach czytałam naprawdę mnóstwo recenzji. Zawsze jednak zniechęcała mnie dosyć wysoka cena. Teraz wiem ze było warto wyłożyć nawet to 55 zł bo do zwykłych szczotek już raczej nie wrócę.

Obszerniejszą recenzje macie tutaj:


Pozdrawiam